Ogólny Model Behawioralny oparty na Akceptacji
Wspólnota doświadczeń
Jesteśmy bardziej podobni niż różni, więcej nas łączy niż dzieli.
Wszyscy mamy okazję doświadczać pewnego rodzaju życia wewnętrznego, które przejawia się na przeróżne sposoby. W związku z tym, że nie mamy pełnego dostępu do życia wewnętrznego innych ludzi może nam się zdawać, że niektóre doświadczenia są dla nich zupełnie obce. Ale skoro jesteśmy tak podobni, skoro tak dużo nas łączy ze sobą, to czy jest to w ogóle możliwe, żeby niektóre emocje czy myśli były zarezerwowane tylko dla mnie, a innym były zupełnie niedostępne?
Wszyscy doświadczamy przeróżnych myśli, emocji, wspomnień, odczuć fizjologicznych o różnorodnej jakości i treści. Doznania przyjemne, neutralne i nieprzyjemne są częścią bycia człowiekiem, naszej ludzkiej drogi. Częścią tej drogi jest też naturalna chęć minimalizowania nieprzyjemnych i maksymalizowania przyjemnych doświadczeń. Naturalnie, raczej nie chcemy doświadczać lęku, smutku czy niepewności, jednak uniknięcie w pełni tego, co nieprzyjemne oraz osiągnięcie tylko tego, co przyjemne, nie jest możliwe. Jeśli jeszcze Ci się to nie udało, to nie martw się i witaj w klubie, taka jest ludzka droga. Co ciekawe, czasem właśnie to, co nieprzyjemne prowadzi do tego, co dla nas ważne i wartościowe. Czasem lęk i niepewność znajdują się po prostu na drodze realizacji tego, jakim człowiekiem chcemy być, a także takiego życia, jakie ma dla nas wartość i znaczenie. Taka jest ludzka droga.
 

 

Podstawowe elementy modelu behawioralnego opartego na akceptacji:
 

1) Relacja wobec doświadczeń wewnętrznych

Przez nasz świat wewnętrzny przepływają przeróżne doświadczenia takie jak, myśli, emocje, wspomnienia, odczucia fizjologiczne. Zwykle można opisać je na skali przyjemności: przyjemne, neutralne, nieprzyjemne. W sposób naturalny do pewnych doświadczeń dążymy, a innych staramy się uniknąć, czasem nawet za wszelką cenę. Pewne doświadczenia naturalnie chcemy powtórzyć, innych raczej wolelibyśmy nie odczuwać ponownie. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdy nie to, że czasem rozwiązanie bywa gorsze niż sam problem. Czasem to, co robimy z naszym lękiem czy cierpieniem tak naprawdę tworzy go jeszcze więcej. Faktem jest, że na tym świecie wszystkie istoty dużo cierpią, a ludzie dodatkowo tworzą również dużo cierpienia samym sobie poprzez relację wobec własnych doświadczeń wewnętrznych.
Naturalnie i nieuchronnie wchodzimy w różnorakie relacje z tym, co się pojawia w tym świecie doświadczeń wewnętrznych. Często różne nasze trudności mogą właśnie wyrastać nie tyle z samych doświadczeń wewnętrznych, co właśnie z naszej relacji wobec nich. Szczególny rodzaj relacji sprawiającej największe zamieszanie można określić, jako fuzja, zaplątanie, zahaczenie lub pokrótce, jako nadmierna identyfikacja z myślami, emocjami lub innymi doświadczeniami. Wówczas te przepływające przez nas doświadczenia nie są już widziane jako naturalne i zmienne elementy ludzkiej drogi, ale jako definiujący i obejmujący wszystko stan postrzegany lub oceniany jako nieznośny lub nieakceptowalny.
Każdy od czasu do czasu odczuwa smutek, lęk lub samotność, fuzja z tymi doświadczeniami sprawia, że zaczynamy definiować siebie poprzez te odczucia, które są tylko chmurami na niebie, niebie którym tak naprawdę jesteśmy.
 

2) Unikanie doświadczania

Unikanie doświadczania to inaczej emocjonalne, poznawcze lub behawioralne wysiłki prowadzące do uniknięcia stresujących myśli, emocji, wspomnień lub odczuć fizjologicznych.
Naturalne mechanizmy dążenia i unikania wypełniają nasze życie. Te spontaniczne procesy mogą jednak w sposób naturalny, aczkolwiek paradoksalny, prowadzić do częstszego doświadczania właśnie tego, czego pierwotnie chcieliśmy uniknąć. Zatem chcąc uniknąć stresu, lęku czy niepewności niepostrzeżenie może się zdarzyć, że wpadamy w błędne koło i dostajemy tego jeszcze więcej. Zdarza się, że ta pozytywna intencja ochrony przez stresem, lękiem czy cierpieniem czasami właśnie w ten niefortunny sposób zwiększa doświadczany stres, a nawet może obniżyć jakość życia.
Unikanie doświadczania jest ściśle powiązane ze sposobem wchodzenia w relację z wewnętrznymi doświadczeniami. Fuzja z doświadczeniami prowadzi do postrzegania wewnętrznych przeżyć jako potencjalnie obezwładniających i niebezpiecznych, co w następstwie zachęca do stosowania strategii nakierowanych na unikanie lub zmienianie tych wewnętrznych doświadczeń. Przykładowy motyw błędnego koła może zaczynać się w postrzeganiu doświadczenia lęku, jako rodzaju słabości i chęci uniknięcia tego doświadczenia poprzez stosowanie strategii kontrolujących doświadczanie.
Jako, że lęk jest naturalną ludzką emocją i pojawia się w życiu każdego z nas, przykładowo w sytuacjach społecznych, to strategie ukierunkowane na unikanie doświadczenia lęku są nieuchronnie skazane na niepowodzenie, dając poczucie porażki oraz wzmacniając przekonanie o własnej nieskuteczności i słabości. W następstwie może dojść do ponownego zwiększenia doświadczanego lęku.
Nie jesteśmy jednak skazani na funkcjonowanie w tym, i podobnych temu błędnych kołach. Nasza relacja z wewnętrznymi przeżyciami może charakteryzować się otwartością, akceptacją i nie-unikaniem tego, co się pojawia. Poprzez praktykowanie postrzegania różnorodnych doświadczeń wewnętrznych, jako naturalnych i do pewnego stopnia nieuniknionych, wspólnych wszystkim, elementów bycia człowiekiem możemy stopniowo zacząć radzić sobie z brakiem akceptacji i unikaniem niektórych z tych wewnętrznych doświadczeń, szczególnie wtedy, kiedy nie jest to pomocne.
 

3) Ograniczenia lub zakazy behawioralne

Kryterium funkcjonalności, za pomocą którego można oceniać unikanie doświadczania jest zdolność (lub niemożność) zaangażowania w ważne zachowania, zgodne z wyznawanymi wartościami i przybliżające do takiego życia, jakie chcemy żyć i bycia takim człowiekiem, jakim chcemy być. To właśnie ta zdolność do zaangażowania się w to, co ważne i cenne jest tym, co decyduje o tym, czy unikanie pewnych doświadczeń wewnętrznych jest wspierające czy niekorzystne.
Często to właśnie samo zaangażowanie w walkę z wewnętrznymi doświadczeniami jest źródłem powiększenia doświadczanego stresu i zmniejsza szansę na zaangażowanie się w te ważne i pełne znaczenia zachowania.
Często samo postrzeganie doświadczeń wewnętrznych, jako niebezpieczne sprawia, że nasze zachowania zaczynają być bardziej motywowane przez próby uniknięcia nieprzyjemnych stanów i doświadczeń zamiast poprzez próby zaangażowania w znaczące działania przybliżające do satysfakcjonującego życia opartego na wartościach.
 
 
Więcej o modelu ACT przeczytasz tutaj.
Jeśli chcesz doświadczyć na sobie modelu ACT zapraszam na terapię lub coaching.
Logo